Nie kupuj książek w ciemno. Przed sobą masz publikację, która pomoże Ci wybrać wartościowe książki o tematyce biznesowej. Zobacz, które publikacje najbardziej Ci odpowiadają i są najciekawsze. Po zapoznaniu się z recenzjami książek, będziesz mógł podjąć właściwą decyzję.
Po co Ci ebook z recenzjami książek? Czy nie lepiej po prostu przeczytać książkę?
Cóż, jeśli akurat nie masz pod ręką wagonu pieniędzy i nieskończonej ilości wolnego czasu, to nie masz wyjścia. Nie możesz kupować i czytać wszystkiego jak leci. Musisz jakoś odróżnić ziarna od plew.
Taki cel przyświeca recenzjom zamieszczanym w serwisie informacyjnym e-biznes.pl. Nie chodzi o głaskanie książek i wyrównywanie wpadek zręcznym słowem. Chodzi o to, żeby w Twoje ręce trafiła czytelna wskazówka - książka przyda Ci się albo nie oraz DLACZEGO. Z takimi informacjami możesz zdecydować samodzielnie. A co ważniejsze - zdecydować dobrze dla siebie. Ten ebook zawiera najciekawsze recenzje książek biznesowych, jakie ukazały się w serwisie e-biznes.pl w roku 2006. Każda z książek, które za moment poznasz, jest warta Twoich pieniędzy. Każda z nich może wnieść w Twoje życie zmianę na lepsze. Zapraszamy.
„Hipnotyczny marketing”
Dobra muzyka to taka, która wyzwala w słuchaczu emocje. Jedne piosenki rozweselają, inne uspokajają. Jedne bujają i dodają energii, inne rozklejają i wprowadzają romantyczny nastrój. Jedne miło układają do snu, inne dają kopa do natychmiastowego działania. Tak samo jest z książkami. Ta, która jest właśnie recenzowana, jest dobra. A dokładniej — rozwesela, dodaje energii i kopie w zadek ze słowami . Chcesz wiedzieć więcej?
Jasne, że chcesz. Nawet jeśli zamienisz słowa „Twojej firmie” na „tylko Tobie” lub „Twojej fundacji” lub „Twojej uczelni” lub „Twojej rodzinie”.
Bo książka Joe Vitale'a pt. „Hipnotyczny marketing” pozwoli Ci zarobić pieniądze, a przy tym zrobić coś szalonego, na co nikt normalnie by się nie poważył. Ludzie boją się, że robiąc coś dziwnego na widoku publicznym, wyjdą na głupków. Że inni będą się śmiać i pukać w czoło.
Tymczasem, jak słusznie utrzymuje Joe Vitale, jest to jedyna droga, na końcu której widać światełko sukcesu. Przykład z życia. Jadąc cały czas w peletonie podczas Tour de France zawodnik dojedzie do mety na Polach Elizejskich. Ale nie zdobędzie żadnej nagrody, nie wygra żadnej lotnej premii, nie znajdzie się choćby na chwilę w oku uwagi mediów. Jego zespół nie oszczędzi zbyt wiele pieniędzy, a przecież po to sponsorzy łożą pieniądze — żeby zaoszczędzić na monstrualnie drogiej reklamie. No więc sponsor nie oszczędzi kasy. Gdy dojdzie do momentu, w którym będą się decydować losy kontraktów na przyszły sezon, nowe umowy dostaną najpierw ci, którzy się pokazywali, którzy mieli swoje pięć minut. Ci zaś kolarze, którzy ciągle jeździli w środku, będą mieli problem. Albo poprawią się, albo stracą pracę.
„Hipnotyczny marketing” pomoże Ci zdobyć pięć minut w mediach. Nie myśl, że to mało. To dostatecznie dużo, żeby zdobyć nowych klientów. Obojętnie, czy jesteś studentem szukającym pracy, czy menedżerem projektu informatycznego, sprzedawcą nowych mebli (meble używane łatwiej sprzedać, ponieważ posiadają silny motywujący składnik — interesującą historię poprzednich właścicieli), właścicielem serwisu internetowego czy recenzentem książek. Puszczenie wodzów fantazji plus dorzucenie praktycznego elementu, który wiąże „coś dziwnego” z Twoim produktem, jest przepisem na dobre samopoczucie oraz podtuczenie portfela. A że trwa tylko pięć minut? Przecież zawsze możesz mieć kolejne pięć. Kto powiedział, że nie?
„Hipnotyczny marketing” to sympatyczna, lekka lektura, a przy okazji wspaniale stymuluje wymyślanie niestworzonych rzeczy. Przyłapiesz się, że w trakcie czytania będą przychodzić Ci do głowy pomysły na ciekawe akcje, warte uwagi mediów. Zapisz je szybciutko i jeszcze szybciej wykorzystaj. Inaczej ta książka będzie dla Ciebie tylko wydatkiem. Dużym wydatkiem — kosztuje bowiem więcej niż 30 zł. Tymczasem jest to inwestycja, którą należy zrealizować.